Bobrza to największa rzeka płynąca przez Kielce, ale to Silnica kojarzona jest z Kielcami. Na pytanie "Jaka rzeka płynie przez Kielce?" prawie każdy w Kielcach odpowie "Silnica!".
Na Białogonie jest takie miejsce za Groblą, gdzie Silnica uchodzi do Bobrzy. Miejsce raczej słabo uczęszczane, bo i po co ktoś miałby tutaj się zapuszczać. Do połowy 90. lat ubiegłego wieku znajdował się tutaj staw Białogoński. Stalowe stawidła jeszcze istnieją i przy odrobinie chęci nie byłoby problemu z napełnieniem stawu. Roślinność i podłoże w całym tym rejonie wskazują, że jest to wyschnięty zbiornik wodny.
Jak można dowiedzieć się od miejscowych w przeszłości w stawie było pełno ryb i to różnych gatunków. Cały ten zgiełk (pusty staw) jest dziełem olbrzymich rozmiarów topoli, która rosła nad groblą. Pewnego dnia korzenie nie wytrzymały i topola przewróciła się na groblę, co spowodowało uszkodzenie grobli. Nie było chętnych do naprawy, więc do roboty wzięła się woda i Silnica wróciła do starego koryta. Z czasem dno stawu zaczęło zarastać i dzisiaj tylko zardzewiała konstrukcja grobli przypomina, że kiedyś był tutaj staw.
W miejscu, w którym Bobrza rozpoczyna swój bieg wzbogacona o wody Silnicy znajduje się stalowa rura o średnicy ponad 1 metra, ustawiona w poprzek rzeki. Czemu służy ta konstrukcja i kto ją przytaszczył w to miejsce? Może ma to związek z ujęciami wody na Białogonie?
/ zdjęcia z 4 listopada 2014 roku /
Na Białogonie jest takie miejsce za Groblą, gdzie Silnica uchodzi do Bobrzy. Miejsce raczej słabo uczęszczane, bo i po co ktoś miałby tutaj się zapuszczać. Do połowy 90. lat ubiegłego wieku znajdował się tutaj staw Białogoński. Stalowe stawidła jeszcze istnieją i przy odrobinie chęci nie byłoby problemu z napełnieniem stawu. Roślinność i podłoże w całym tym rejonie wskazują, że jest to wyschnięty zbiornik wodny.
Jak można dowiedzieć się od miejscowych w przeszłości w stawie było pełno ryb i to różnych gatunków. Cały ten zgiełk (pusty staw) jest dziełem olbrzymich rozmiarów topoli, która rosła nad groblą. Pewnego dnia korzenie nie wytrzymały i topola przewróciła się na groblę, co spowodowało uszkodzenie grobli. Nie było chętnych do naprawy, więc do roboty wzięła się woda i Silnica wróciła do starego koryta. Z czasem dno stawu zaczęło zarastać i dzisiaj tylko zardzewiała konstrukcja grobli przypomina, że kiedyś był tutaj staw.
W miejscu, w którym Bobrza rozpoczyna swój bieg wzbogacona o wody Silnicy znajduje się stalowa rura o średnicy ponad 1 metra, ustawiona w poprzek rzeki. Czemu służy ta konstrukcja i kto ją przytaszczył w to miejsce? Może ma to związek z ujęciami wody na Białogonie?
/ zdjęcia z 4 listopada 2014 roku /
Bardzo fajny blog oraz klimayczne zdjecia:)
OdpowiedzUsuń