Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

Nad dachami Kielc

Dzisiejsza miejska rzeczywistość to świat zamkniętych drzwi.  Wszystko jest odgrodzone, ogrodzone, pilnowane i kamerowane.  Spojrzenie z góry na miasto nie jest już praktycznie możliwe. Nigdzie swobodnie nie wejdziemy i nigdzie nas nie wpuszczą. Focenie z wysokości zarezerwowane jest tylko dla mieszkańców wyższych pięter. Dla miłośników miejskich krajobrazów pozostają tylko wzniesienia, pagórki i wiadukty. Zapraszam więc na spojrzenie nad dachami Kielc z wiaduktu w ulicy 1 Maja i wiaduktu nad ulicą Armii Krajowej. Nie jest to zbyt ciekawa perspektywa, ale ... / zdjęcia z 3 lipca 2014 roku /

Ptaki na chodniku przy Czarnowskiej

Ekranom akustycznym na terenie Kielc poświęciłem sporo miejsca na blogu. Trudno jednak oczekiwać, aby ktokolwiek przejmował się tym co wypisują blogerzy.  Ekrany stoją tam, gdzie stoją i zapewne mieszkańcy przyzwyczają się do nich, bo taka jest natura. Można się z tym nie zgadzać (tzn z naturą), ale kieleckie ekranowisko wzbudza teraz emocje tylko wśród przyjezdnych. Dzisiejszy słoneczny dzień pokazał jeszcze jedną cechę kieleckich ekranów. Idąc chodnikiem wzdłuż ekranów przy ulicy Czarnowskiej musiałem "podeptać" całe stado czarnych ptaków. Miały odstraszać inne ptaki, aby nie rozbijały swoich dziobów o ekrany ... a straszą dzieci.  ... a może przesadzam. Przecież już przyzwyczaiłem się do tych ekranów. W słoneczny dzień wyglądają nawet sympatycznie ... / zdjęcia z 4 lipca 2014 roku /