W ścisłym centrum Kielc nie brakuje budynków, które pamiętają bardzo, ale to bardzo odległe czasy. I nie mam tu na myśli daty ich wybudowania, ale czasu, który minął od ostatniego remontu. Straszą swym wyglądem i dymią, jak parowozy. taki widok nikogo w Kielcach nie dziwi 30 października 2012