Zwykle, gdy przemieszczamy się po znanym sobie terenie, to poruszamy się po tych samych trasach. Wszystko zwykle jest takie same i nie zwracamy większej uwagi na zmiany. Jednak od czasu do czasu zbaczamy z utartych ścieżek i wtedy wszystko jest dla nas nowe. Uwagę przykuwają szczegóły i detale. Ostatnio postanowiłem skrócić sobie trasę z Alei IX Wieków do Rynku i przejść ulicą Cichą, obok nowego budynku biurowego Becher. Ulicą? To, co można tam zobaczyć raczej trudno nazwać ulicą. ... chyba, że to inscenizacja specjalnie przygotowana do nakręcenia nowej wersji Ziemi obiecanej, w ramach promocji Kielc? Rozumiem, że na raz wszystkiego nie da się zrobić, a przez lata Peerelu nikt o to nie dbał. Warto jednak na ulicy Cichej i w tym podobnych miejscach zrobić trochę porządku. Planów inwestycyjnych dla tego rejonu było wiele i żaden nie został zrealizowany. Nic nie wskazuje na to, aby w ciągu najbliższych lat coś tutaj się zmieniło ... bo na jakiej podstawie można sądzić inaczej