Przejdź do głównej zawartości

Kiosk to symbol minionej epoki

Z czasach coraz bardziej odległego Peerelu pozostało niewiele symboli na kieleckich ulicach. Jednym z nich są kioski w których sprzedawano prasę i papierosy. Kioski były wszędzie. To był stały widok niemal każdej ulicy. Rano ustawiały się do nich długie kolejki. Kto miał znajomości w kiosku ten mógł założyć sobie teczkę na prasę. Takie to były dziwne czasy. 

Kiosków pozostało już niewiele w Kielcach i pełnią zwykle inną funkcję. Przy ulicy Buczka i Armii Czerwonej znalazłem dwa okazałe kioski model z lat 70. Dla tych, co nie znają takich ulic w Kielcach to już wyjaśniam. W czasach Peerelu ulica Paderewskiego była  ulicą Mariana Buczka, a ulica Bodzentyńska nosiła nazwę Armii Czerwonej ... chyba nic nie pomieszałem, bo to już tak dawno było.

Kiosk przy ulicy Ignacego Paderewskiego

Kiosk przy ulicy Bodzentyńskiej

Kiosk przy ulicy Ignacego Paderewskiego

Kiosk przy ulicy Bodzentyńskiej

Kiosk przy ulicy Bodzentyńskiej

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Most widmo na Białogonie czeka na wpisanie w poczet zabytków miasta Kielce :)

Około 200 metrów w dół rzeki Bobrzy, za mostem w ulicy Za Walcownią, znajduje się drugi most o którym poza okoliczną ludnością nikt (chyba nikt?) nic nie wie w Kielcach.  Most widmo, bo inaczej trudno nazwać tą przeprawę wodną, niczego nie łączy. Nie prowadzi do niego żadna droga, ani też żadna droga od niego nie odchodzi . Budowla powstała, sądząc po konstrukcji, w latach 70. ubiegłego wieku. Miała zapewne połączyć ulicę Za Walcownią z ulicą Krakowską. Plany się zmieniły i most obecnie służy do przepędzania bydła z pastwisk z jednego brzegu Bobrzy na drugi. Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć to cudo myśli inżynierskiej z minionej epoki, to można tutaj dotrzeć albo na piechotę, albo rowerem od Zalesia lub od Browarnej. Inwestycja nie została zakończona, więc zapewne nie przyjęto mostu na stan środków trwałych miasta Kielce. Może inwestycję spisano w straty?  Ukryty wśród pół żelbetowy most widmo na Bobrzy nikogo dzisiaj nie interesuje, ale przetrwa jeszcze nie jedno pok...

Glinianka Wietrznia

Po północnej stronie rezerwatu przyrody Wietrznia znajduje się zbiornik wodny, który powstał w zagłębieniu terenu. Czy zbiornik powstał w wyniku działania człowieka, czy też w sposób naturalny tego nie wiem. Zbiornik nazywany jest najczęściej Glinianką , co może wskazywać, że powstał w miejscu jakiegoś wyrobiska.  Jako "ciekawostkę" chciałem podać googlowatą nazwę tego zbiornika. Według map Google zbiornik nosi nazwę Jezioro Szmaragdowe ... ha ha ha. Jeżeli już ... to Jezioro Szmaragdowe wersja 2.0 . Tyle tych rezerwatów i zbiorników w Kielcach, że nie ma co się dziwić, że komuś wszystko plącze się i miesza. Jezioro Szmaragdowe ??? Zbiornik leży na obrzeżu rezerwatu Wietrznia . Ludzie i zwierzęta kąpią się w nim. Podobno można spotkać tutaj wędkarzy, co wskazywałoby, że nie jest to teren chroniony jako użytek ekologiczny? Tablic informacyjnych nie znajdziecie obok zbiornika, poza "tradycyjną" tablicą zakazującą kąpieli. Zbiornik zasilany jest wodami opad...

Czy ten czołg jest na sprzedaż ?

W Białogonie natknąłem się na czołg T34 . Stoi niedaleko trasy E77 na terenie dawnej (a może i jeszcze obecnej ?) Agromy. Czy ten czołg został wystawiony na sprzedaż ? Niestety nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi. Zresztą i tak bym go nie kupił, bo gdzie bym go miał trzymać ? W mieszkaniu w bloku ? A to by się sąsiedzi zdziwili ! W każdym razie jest piękny i kojarzy się z filmem Czterej Pancerni i Pies bez dźwigu ani rusz taki to ciężar próba na zgniatanie T-34 czyli Czterej Pancerni i Pies. Ten czołg na zawsze będzie w Polsce kojarzony z tym serialem Odłamkowym ładuj ! Ognia ! W ZSRR produkcja czołgu T-34/85 trwała do 1950 roku. Nie udało mi się ustalić, czy ten czołg brał udział w WWII Czołg T-34/85 był pierwszym wozem bojowym produkowanym w Polsce na skalę masową. W 1951 r. Polska zakupiła licencję na jego produkcję. Docelowo planowano produkować aż 3 tys. wozów rocznie  [źródło: Wikipedia]. Czy ten egzemplarz jest Made in Poland nie ...