Jak zapewne wielu kielczan pamięta w zeszłym roku zburzony został budynek przy ulicy Łąkowej. Obiekt wybudowano w okresie rozbiorów i mieściły się w nim carskie koszary wojskowe. Faktem jest, że kamienica była w fatalnym stanie technicznym, ponieważ nikt o nią nie dbał. Jednak, gdy właściciel postanowił wyburzyć obiekt, to obudziły się władze gminne. Budynek został wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Jednak wpis nastąpił po uprawomocnieniu się pozwolenia na rozbiórkę. Ponadto konserwator zabytków nie podjął w sprawie ochrony obiektu skutecznych działań i ... budynku już nie ma.
Czy ten sam los czeka Dworzec PKS w Kielcach. Obiekt jest we zarządzie likwidatora kieleckiego oddziału PKS. Niedawno budynek dworca PKS został wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Ponadto projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru przewiduje zachowanie dworca PKS. Jednak z tego co udało mi się ustalić wynika, że obiekt nie został wpisany przez konserwatora do rejestru zabytków.
Czy gminna ewidencja zabytków ochroni Dworzec PKS przed wyburzeniem? Skoro "udało się" wyburzyć budynek przy ulicy Łąkowej, to zapewne znajdą się sposoby na powtórkę z historii, z dworcem PKS w Kielcach w roli głównej. Teren, który zajmuje dworzec jest bardzo atrakcyjny dla wielu deweloperów, ale tylko teren ... nie dworzec. Władze Kielc mają problem z dworcem, ponieważ od długiego czasu żaden poważny inwestor nie jest zainteresowany dworcem, ale do samego terenu jest wielu chętnych. Czy nie spowoduje to w końcu decyzji o zgodzie na wyburzenie dworca PKS?
Zdjęcia nieistniejącego budynku przy ulicy Łąkowej zostały udostępnione przez właściciela bloga Ciekawe Kielce, za co niniejszym serdecznie dziękuję.
Liczę na to, że zburzy się ten paskudny dworzec.
OdpowiedzUsuńMam odmienne zdanie. Dworzec nie jest paskudny, ale jest zaniedbany, bo nie ma prawdziwego gospodarza. Jeżeli go zburzą (czego nie można wykluczyć), to powstanie w tym miejscu albo biurowiec, albo hotel, albo apartamentowiec. Co by nie było, to będzie ogrodzone i z pełną ochroną oraz tabliczką "wstęp wzbroniony". Czy tak ma wyglądać miasto? Miasto płotów, cieciów i ekranów akustycznych?
UsuńPaskudny? Why?
UsuńKwestia gustu. Jak dla mnie jest paskudny.
UsuńPoza tym nie można zakładać, że na bank powstanie tam biurowiec albo blok. Nawet jeśli, to co w tym złego?
Biurowce i apartamentowce zajmują obecnie całą przestrzeń miejską i są to zamknięte enklawy, do których wstęp mają wybrani. Niech zbudują tam park, jak wyburzą! Mieszkania powinny powstawać na obrzeżach, a nie pchać się z tym do centrum.
UsuńPo drugiej stronie ulicy Żelaznej funkcjonuje alternatywny dworzec autobusowy dla busów i autobusów prywatnych, a ... Dworzec PKS jest w niewielkim stopniu wykorzystany. To trudno w logiczny sposób wytłumaczyć!
OdpowiedzUsuńTak, gminna ewidencja zabytków uchroni dworzec przed rozbiórką. Na etapie pozwolenia na budowę/rozbiórkę decyzja będzie musiała być konsultowana z konserwatorem zabytków, a ten wyda decyzję odmowną (jeśli uważa, że budynek jest wartościowy, ale przecież dlatego wpisano go do ewidencji).
OdpowiedzUsuńWyjątkiem może być zły stan techniczny obiekty, który zagrażałby bezpieczeństwu użytkowania, ale jak widać ze zdjęć, dworzec jest w stanie "zadowalającym" (nie sypie się). Wydaje mi się, że żły stan techniczny był podstawą do wyburzenia Supersamu w Warszawie. Profesor Szulborski na wykładach pokazywał nam kawałki przerdzewiałej konstrukcji.
Jeśli chodzi o budynek przy łąkowej to budynek po prostu nie był w ewidencji w momencie wydawania decyzji, więc zgodnie z prawem nie musiała być ona konsultowana z konserwatorem.